Po raz pierwszy żeglarze z Pabianickiego Klubu Sportów Wodnych zaprezentowali się w Mistrzostwach Polski w Augustowie w Pływaniu Na Byle Czym na wymyślonym przez Ryszarda Jakubka, pasjonata żeglarstwa śródlądowego, „Figlu”, czyli nie do końca takim byle czym. Wraz z pomysłodawcą wyruszyły dwie łodzie z pełną załogą. Choć nie udało się zdobyć pierwszej nagrody, to satysfakcja i wspaniałe wspomnienia z imprezy na pewno pozostaną długo w pamięci pabianickich żeglarzy.
Pływanie Na Byle Czym stało się tradycją w Augustowie stworzoną przez Polskie Radio Białystok. Już po raz dwudziesty siódmy żeglarze z całej Polski mieli okazje zaprezentować swoje niezatapialne konstrukcje, wykazując się przy tym nieprzeciętną pomysłowością i kreatywnością. 28 lipca rzeką Nettą trzydzieści ekip z szesnastu miast i z dziewięciu województw wystartowało, prezentując swoje pływadła przed jury. Wśród „Wikingów”, „Koziołka Matołka” „Jamajskiej wyspy” znalazł się również pabianicki „Figiel”.
Przygotowania do wzięcia udziału w imprezie trwały praktycznie cały rok w siedzibie Pabianickiego Klubu Sportów Wodnych w Pabianicach. W zamyśle Ryszarda Jakubka pływadło miało być oryginalne, prezentować tradycje województwa łódzkiego, reprezentować Pabianice oraz łączyć takie rzeczy, które na co dzień na wodzie same nie popływają. Stąd na przykład zwykły ster zastąpiono kierownicą od roweru a całość prezentowała się w pabianickich kolorach, czyli żółto niebieskich. Zadbano o każdy szczegół, a nawet przerobiono tekst tradycyjnej pieśni „Prząśniczki” (hejnał Łodzi). Nagranie zostało puszczone w trakcie prezentacji ” Figla” w Augustowie. Przed jury żeglarze założyli na siebie tradycyjne stroje naszych regionów. Na pokładzie znalazł się również… kołowrotek!
Choć Mistrzostwa Polski w Pływaniu na Byle czym były głównym celem rejsu, to nie stały się jedynym. Korzystając z okazji nasi żeglarze z chęcią poznawali zakątki augustowskich wód. W pierwszym tygodniu spłynęli w kierunku Biebrzy Kanałem Augustowski, a następnie w kierunku granicy z Białorusią. Następnie pabianickie łodzie zagościły na jeziorach: Necko, Rospuda, Białe, Orle, Paniewo i Krzywe. Opłynęły również piękne Jezioro Wigry tzw. Szlak Papieski, gdzie w 1999r. wody te stały się miejscem kontemplacji Papieża Jana Pawła II. Jeszcze wcześniej miejsce to stało się ulubionym szlakiem kajakowym dla młodego Karola Wojtyły. Ostatnią atrakcją dla pabianickiej załogi było zwiedzanie Wigierskiego Parku Narodowego-jednego z największych parków narodowych Polski- koleją wąskotorową.
Wakacyjny rejs okazał się wspaniałym, aktywnym czasem odpoczynku i relaksu od pracy oraz hałasu miasta. Mimo że w tym roku nie udało zdobyć pierwszego miejsca w Augustowie to mamy nadzieję, że w przyszłym roku wyobraźnia żeglarzy z Pabianickiego Klubu Sportów Wodnych pozwoli na wymyślenie i stworzenie nowego „figlarnego” pływadła, który podbije serca augustowskiego jury.
W rejsie wzięły udział jachty:
APIS (jacht PKSW) z załogą: Ryszard Jakubek, Mariusz Humel, Wanda Becht, Karolina Adamkiewicz, Jacek Gatkowski;
TESS z załogą: Marcin Kowalczyński, Anna Kowalczyńska;
DUDA z załogą: Grzegorz Wasilewski, Anna Wasilewska oraz Jan Kolasiński.